Proszę Państwa, oto Hary

Wtorek, 12 kwietnia 2011 · Komentarze(4)
Hary to taki Pan Ropuch: dość szpetny, zielono-bury i niezbyt lekki :) Kolor ramy sugeruje wojskową proweniencję, ale żadna jednostka nie zgłaszała kradzieży działa samobieżnego, więc - póki co - śpię spokojnie ;)

Zakładałem, że cały sezon 2011 przejeżdżę z Romkiem, ale jakoś tak wyszło, że dzielny Roman zmienił właściciela, a pod mą strzechę dostało się to, co widać na zdjęciach.
Do ramy przełożyłem praktycznie bez zmian to, co banglało w Moskicie. Jestem mile zaskoczony wagą: bałem się, że nie zmieszczę się w 16kg, a tu tymczasem ok. 15,6kg przy nielajtowych komponentach - jest ok.

Rama przeszła chrzest w Gorcach w minioną niedzielę - od razu na głęboką wodę, bez próbnego jeżdżenia po podwórku i na widok roweru w czasie walki od razu wiedziałem, jak powinien się nazywać:



Co do samej jazdy: jest naprawdę fajnie, zarówno pod górę, jak i w dół. Na podjazdach nie buja, SPV spełnia swoje zadania, koledzy jadący za mną mówili, że po uderzeniu w przeszkodę zawieszenie pracowało, a na równym bujaki nie było (co sam z resztą czułem siedząc na nim). Muszę wspomnieć, że miałem na początku mały problem z nadmuchaniem SPVki: podczas odkręcania pompki już po napompowaniu komory do minimalnego zalecanego ciśnienia 75PSI, całe powietrze schodziło w ułamek sekundy. Po prostu wentyl komory nie lubi się z moją pompką i jej końcówka spuszcza z niego powietrze :) Próbowałem różnych sztuczek, ostatecznie nadmuchałem komorę na jakieś 200PSI, po wykręceniu pompki zostało jakieś powietrze, nie mam pojęcia ile :P Nie ruszam, nie sprawdzam - platforma działa, nie buja, a na zjazdach też chodzi ładnie. Swoją drogą - ciekawa sprawa: jak powietrze jest na zero, to znika też zupełnie tłumienie powrotu: rama odbija jak z katapulty!
Na zjazdach jest szalenie miło. Nie czuję końca skoku nie wiem, czy to zasługa sprężyny, czy to też jednozawiasy tak mają, ale najpierw rower fajnie przysiada do odpowiedniego SAGu, a potem jest tak samo: miękko jak na fotelu :)

Jedyne, co mi przeszkadza, to linka przerzutki przedniej, która haczy o oponę tylną, gdy zawieszenie mocniej przysiada. Trzeba będzie zmienić na jakąś inną, co ma prowadzenie druta bliżej ramy.

Waga i spis gratów podane w specyfikacji roweru.





Więcej zdjęć: PIKAZA

Komentarze (4)

No, ma się taką makietkę pod domem :D

carlos40i4 13:37 wtorek, 12 kwietnia 2011

Niezły potwór :-) Okolice Kopca Kraka dobrze symulują góry ;-)

shem 13:34 wtorek, 12 kwietnia 2011

oki doki, już zrobione!

carlos40i4 12:49 wtorek, 12 kwietnia 2011
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa nages

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]